… to był mały Lech, gdyż słońce mocno grzało! Do Zgorzelca dojechałam w towarzystwie trzech polskich rowerzystów, których spotkałam po drodze. Mirek i jego koledzy pracują na ostrym dyżurze w zgorzeleckim szpitalu. Miałam okazję pokaleczyć trochę język polski i dowiedzieć się, że Lech, który w tym zakątku jest bardzo często serwowany w wielkich butelkach (0,66 litra), jest produkowany w Poznaniu.
2 komentarzy do "Moje pierwsze polskie piwo…"
virginie 25. lipiec 2007 15:17
euh… à qui penses-tu faire croire que c’était ta première bière polonaise ? Les urgentistes polonais étaient-ils là par hasard, ou pour te secourir après dégustation, ou bien encore pour trinquer avec la petite française? Proszę zostawić komentarz.
|