Projekt
Kilometry przejechane wzdłuż Nysy we wrześniu 2006 pozostawiły niezapomniane wspomnienia : pomiędzy alejami jabłonek w Krzewinie i polami wiatraków w Pieńsku, między kopalnią węgla brunatnego w Berzdorf, która stała się muzeum a klasztorem Św. Marienthal, stróżówkami granicznymi opuszczanymi o 22:00 a helikopterami patrolującymi w nocy, region Odry-Nysy – jeśli można go zaprezentować jako pewną całość – zaprasza do refleksji. Z tym pierwszych wrażeń zrodziła się idea Veloblogu:
Otworzyć granice siłą łydek
Odkryć region i jego mieszkańców
Lato 2007 będzie ostatnie dla granicy Odra-Nysa. Po integracji z UE w 2004, Polska powinna wejść do obszaru Schengen w październiku 2007. Ten okres zmian między przeszłością a przyszłością zasługuje na udokumentowanie.
W tym celu mam zamiar przejechać rowerem brzegiem Nysy, a następnie Odry, by poznać region i spotkać się z jego mieszkańcami, usłyszeć z ich ust opowieści o granicy, a następnie przedstawić je w moim blogu. Mam zamiar nocować u mieszkańców regionu jak często się tylko da, by móc zapytać moich gospodarzy czy jest dla nich granica, co oznaczali dla nich „ci po drugiej stronie” w przeszłości, aktualnie i jak wyobrażają ich sobie w przyszłości. Każdy, kto chciałby mnie ugościć może oczywiście skontaktować się ze mną poprzez pocztę elektroniczną.
„Podzielić się spotkaniami”
Aby podzielić się tym wędrowniczym doświadczeniem, wrażeniami i myślami, trójjęzykowy blog (francusko-niemiecko-polski) zostanie założony przy udziale studentów polskich i niemieckich z uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Codziennie będą publikowane teksty i zdjęcia, zawierające anegdoty i refleksje z minionego dnia. Ma to na celu jednoczesne zdanie sprawozdania z tej przygody, jak i rozwinięcie dzień po dniu analizy politycznej, sociologicznej i ekonomicznej o granicy Odra-Nysa na poziomie lokalnym. Co więcej, blog pozwoli wypromować istniejące (ukończone pod koniec roku 2006) drogi rowerowe wzdłuż granicy polsko-niemieckiej. Każdy może pomóc mi rozprzestrzenić informację o Veloblogu, rozsiewając ulotki, bandery i naklejki na cztery strony świata.
Stworzyć dialog
By wzmocnić wiedzę na temat projektu, dziennikarze z obu stron granicy są serdecznie zaproszeni do wzięcia udziału w przygodzie. Realizacja reportaży w tandemie – te same artykuły w Niemczech i Polsce – byłaby idealna, by wzmocnić spójność regionu, każda inicjatywa dziennikarska jest miło widziana: patrz rubryka Prasa.
Chciałabym także zachęcić osoby związane w jakikolwiek sposób z terenami, przez które będę przejeżdżać, do bezpośredniej współpracy. Dlatego planuję również przekazywać informację w tradycjonalny sposób: każda napotkana przeze mnie osoba może oddać w moje ręce wiadomość, którą chce przekazać następnej osobie, którą spotkam na mojej drodze. W ten sposób zostaną przekazane różne myśli i informacje.
Inny system komunikacji: raczej en vogue - daje każdemu możliwość komentowania bloga w internecie, brania udziału na forum.
Aby umożliwić spotkanie osobom zapoznanym podczas mojej podróży oraz zapalonym czytelnikom mojego Veloblogu, trzy „dni spotkań” będą miały miejsce w regularnych odstępach w „podwójnych” miastach: Görlitz-Zgorzelcu, Frankfurt/Oder-Słubicach i Stettin-Szczecinie. I tym razem mieszkańcy będą głównymi bohaterami spotka ń: w każdym z miast grupa wolontariuszy przygotuje wycieczkę po mieście, następnie przewidziany jest także program kulturowy. Każdy może przynieść jakąś specjalność kulinarną, by umilić wieczór, którego szczegółowy program znajduje się na naszej stronie internetowej.
Ostatni tydzień jest otwarty dla wszystkich: wzięłam pod uwagę sugestie z różnych stron i postanowiłam pozostawić rower podczas ostatnich kilometrów mojej podróży i otworzyć blog. Każdy może do mnie dołączyć by stworzyć wesołą karawanę, by towarzyszyć mi w odkrywaniu regionów przygranicznych na północ od Stettin-Szczecina.
Utrwalić przygodę
Wejście Polski do obszaru Schengen będzie znakomitą okazją, aby zakończyć projekt w trój-narodowej perspektywie i zachęcić do nowego spojrzenia na granicę Odra-Nysa w dwóch „francuskich” miejscach: jednym w Warszawie, a drugim w Berlinie. Blisko pięćdziesiąt zdjęć będzie pokazanych z kluczowymi sprawozdaniami.
Z innej strony, sześć gmin zaangażowanych w projekt i równie odległych na przebytej trasie, zostanie wybranych jako postoje dla ruchomej wystawy fotograficznej, która pozwoli docenić cały region na poziomie lokalnym.
Ruchoma wystawa odbywać się będzie przez okres wakacji szkolnych latem 2008, by wpisać się w turystyczną dynamikę regionu.
No koniec, biorąc pod uwagę sukces projektu i entuzjazm, który on wywołał, byłoby możliwe napisanie „Dziennika Wspomnień”, który by przypominał momenty kluczowe, i który mógłby służyć jako „przewodnik” zawierający mapy i różne inne ważne informacje dla tych, którzy chcieliby pojechać tym samym szlakiem!