Tym razem nocleg udało mi się znaleźć w klasztorze St. Marienthal. Jest to ogromne opactwo cysterek położone nad brzegiem Nysy, które przyczyniło się w znaczącym stopniu do rozwoju miasta Ostritz, ale samo w sobie jednak niewiele ma wspólnego z tematyką granic. Czternaście zakonnic wciąż mieszka w opactwie istniejącym od XIII wieku. Prace renowacyjne trwają tu w najlepsze, ale dla osób będących przejazdem istnieje możliwość spędzenia noclegu. Poza ciszą panującą w klasztorze, Biblią leżącą na nocnym stoliku i krzyżykiem wiszącym na ścianie, nic szczególnego nie odróżnia tego miejsca od schroniska. Jednakże jedna rzecz może zainteresować Veloblogowiczów - projekt PONTES z siedzibą w klasztorze właśnie. Połączony jest on z klasztornym Międzynarodowym Centrum Spotkań i stawia sobie za cel inicjowanie trójnarodowych spotkań w euroregionie Nysa. „Organizacja ujrzała światło dzienne w roku 2002, w momencie gdy niemieckie Ministerstwo Edukacji zapoczątkowało program „uczących się regionów””– wyjaśnia Claudia Meusel. „PONTES organizuje projekty, których głównym zamierzeniem jest rozwój regionu, pomoc mieszkańcom – zarówno kobietom, jak i mężczyznom - w znalezieniu pracy.” Oddziały PONTES znajdują się również w Polsce i w Republice Czeskiej, biorą one udział w koordynowaniu różnego rodzaju projektów. Według pani Meusel Polacy i Czesi, od momentu wstąpienia ich państw do Unii Europejskiej oraz otrzymania większej łatwości w uzyskiwaniu dofinansowania, okazują rosnące zainteresowanie projektami. Z rozbawieniem opowiada ona o tym, jak przebiega wspólna praca: „Niemcy są zawsze bardzo poprawni, dla wszystkich przygotowują ksera i są bardzo punktualni. Czesi, a przede wszystkim Polacy, są za to bardziej odprężeni. W końcu praca zostaje wykonana, ale zdarza się, że trzeba ją poprawiać pięć razy!” Z drugiej strony, coraz więcej Polaków i Czechów włada językiem Goethego. Może z tego względu, że spotkania z reguły odbywają się w klasztorze Marienthal, ze względu na dostępne urządzenia? PONTES podlega obecnie przemianom. Zakończył się już program „uczących się regionów”, trzeba więc dokonać podsumowania i znaleźć nowe wsparcie finansowe. Ale pani Meusel nie martwi się o przyszłość, przygoda będzie kontynuowana, czternaście osób zatrudnionych w PONTES oraz ich partnerzy nadal będą pracować nad projektami rozwoju euroregionu Nysa.
2 komentarzy do "Wstępuję do klasztoru Marienthal"
Bientôt 15 soeurs au monastère de Saint Marienthal??? Une nuit au monastère, un autre moyen de faire du tourisme? En Italie aussi je crois, on peut facilement trouver refuge dans cloître et monastère. Proszę zostawić komentarz.
|