W ogrodzie muzeum znajduje się niewielki warsztat, gdzie można spróbować nawijać liście tytoniu przeznaczone do wyschnięcia. Dziś odbywa się święto kwitnącego tytoniu („Tabakblütenfest”). Pracownica muzeum odpowiada na nasze pytania. Pochodzi z Gawot, sąsiedniej wsi, a jej rodzina pracowała w przy uprawach tytoniu. Sadzenie, suszenie, segregacja suchych liści: ta pani potrafiła odpowiedzieć na wszelakie pytania! Szkoda, że jest zatrudniona na umowie pomagającej bezrobotnym na ponowny kontakt z pracą, która jest bardzo kiepsko płatna… ponieważ kompetencje i chęć dzielenia się wiedzą ta pani posiada! Ale znów Veloblog musi się spieszyć: Matthias zorganizował wywiad z dziennikarzem z Märkische Oderzeitung, czeka również cotygodniowy telefon do RFI. Może w ten sposób zachęcę jeszcze parę osób do przyjazdu do Szczecina na „dzień spotkań” w sobotę, 25 sierpnia? Lub do wędrówki wzdłuż granicy aż do Morza Bałtyckiego między Ogromnie dziękuję za zdjęcia dla 80Studio!
1 komentarz do "Święto tytoniu w Vierraden"
Valérie 19. sierpień 2007 17:18
Mais elles sont énormes, ces feuilles!
Valérie 19. sierpień 2007 17:19
Mais elles sont énormes, ces feuilles! Très impressionnant. Ben oui quoi, c’est comme ça le tabac avant de rentrer dans une cigarette Bon en tout cas je flippe légèrement pour rejoindre le petit groupe qui aura déjà (au moins) une journée de marche… Pas de news du front à ce sujet à une semaine du départ, mais j’ai totale confiance en Charlotte qui va me sortir une roue de bicyclette de derrière les fagots pour les rejoindre ;p C’est effectivement plus grand et impressionnant qu’une feuille de vigne!… Mais le danger qui se cache derrière est lui aussi beaucoup plus important! Proszę zostawić komentarz.
|